18 lutego wybrałem się na wybieganie po lasach woj. Lubuskiego w okolicy Sulechowa. Skorzystałem z nowych map do BnO dostępnych na http://zielonysport.pl/index.php?w=mapy Temperatura była już na plusie i tylko drogi były zlodowaciałe. Mój przebieg można prześledzić tutaj: http://3drerun.worldofo.com/2d/index.php?idmult%5B%5D=-399046
Po dotarciu do lasu pierwsza niespodzianka. Prawdopodobnie poniemiecka mogiła.
i wybiegam z Łęgowa
Początek na mapie topograficzne, poczułem się jak na rajdach ;)
Zielonogórkie oznaczenie szlaków nordic walking
Całkiem sporo tutaj szlaków :)
Ciekawe, równica wysokości 80m, ale chyba tylko na najbardziej stromym podjeździe.
Start trasy MTB przy sośnie Waligóra.
Niezwykle bajkowe miejsce... ktoś tutaj biwakował :)
Czyżby jakiś orzeł miał tutaj gniazdo ? Raczej nie. Ta ścieżka wygląda na trasę MTB a 40m dalej jest stromy zjazd.
Wieża na granicy lasu i pola.
Ktoś nie w tym miejscu ustawił tablicę :D Byłem na drodze między dwoma stawami, nie zaznaczonej na mapie.
Na mapie było zaznaczone przejście między stawami, niestety deska była złamana ;) W koło gleba mokra gliniasta, więc wbiłem w glinę dwa kamienie i od nich się wybiłem i się udało przeskoczyć :)
Budynek i pozostałości po dawnej fabryce? cegieł ? Wytwarzano coś z gliny, pozostałością po tym są te stawy i strome zbocza. Uwaga w domu mieszkają psy, więc nie wchodźcie.
Monumentalny ceglany komin z wyraźnym pęknięciem z góry na dół (nie widać na tych zdjęciach).
Wchodzimy ??? Nie widać końca... Jeden schodek co 4 rzędy cegieł, a stopni jest .... ?
Ktoś tutaj też miał PK !
i tutaj !
tu również
ten las należy do kładowców a z tej skarpy rozciąga się ładny krajobraz na las i na wzgórza oddalone o co najmniej kilka kilometrów.
Czujne gigantyczne jelenie przeskakują bez trudu przez min. 1,5 metrowy płot :O Okoliczne pola przy S3 to tortura dla zwierząt, które przez duży szum aut biegają sprintem tam i z powrotem...
Dzikie lasy...
Spotkałem nawet kilka osób w lesie, ale byli małomówni.
Nieliczny punk na mapie topo. skończył się tym, że wbiegłem taką "ścieżką" w młodnik. Oczywiście ścieżka się skończyła i przedzierałem się 40m przez niego. W dodatku, że miałem prawie 30 km w nogach to ubrania namokły wierzchu...
Pozostałości po bunkrach?
PK wykrot i kanał. Darowałem sobie teraz punkty w na bagnach. Planowałem je jak były mrozy ;) Bateria w zegarku była na wyczerpaniu a tempo słabe. Nie miałem czołówki ani wody.
Poligon Sulechów. Punkty w tej okolicy też odpuściłem, nie chciałem biegać przez środek poligonu :D
Ostatni punkt na mapie BnO.
Podsumowując: REWELACYJNY TEREN. Ciężki bieg, głównie na azymut, unikałem dróg. Często przy punktach stawałem i analizowałem czy to na pewno to miejsce, które sobie wyznaczyłem. Punktów kontrolnych 85. Dystans 43,4 wg zegarka a 45,4 po otwarciu w innym programie. 37,2 km w linii azymutów wg QuickRoute. Przewyższenie wg Polar około 500 metrów a według QR ponad 2000 m !! Myślę, że mogło tyle być. Na pewno kiedyś wyznaczę sobie inne PK i tu przyjadę, ale przy tylu startach co planuje i co weekendowych pracach terenowych nad mapą BnO na Olędry a niedługo na dwa czerwcowe BnO, mogę nie mieć czasu tak szybko tu wrócić. Postaram się startować również w Lubuskim Pucharze BnO, pierwszy bieg na dobrze znanym mi terenie w Miedzichowie. Mimo, że powiat Nowotomyski jest raczej słabo atrakcyjny to ostatnio wszystkich organizatorów ciągnie w te okolice...