top of page

Rogaining Mikołajów 6h Mochy

Start w Mochach stał pod znakiem zapytania do ostatniej chwili. We wtorek i środę czułem duży ból w lewym kolanie, spowodowany siedzącym trybem życia w czasie krótkich dni... Ostatecznie w piątek na teście kolano nie bolało i pojechałem w ciepły poranek do Moch, było całe 9 stopni. Stawka zawodników była bardzo mocna, a na jej czele stał Mariusz Plesiński z lokalnego klubu Azymut Mochy.

Otrzymaliśmy od Gwiazdora mapy zapakowane w kartony świąteczne. Niebywałe uczucie rozwiązywać wstążkę którą owinięta była mapa ! Cała godzina na zaplanowanie trasy minęła jak 10 minut, ale udało się obmyślić trasę na minimum 50 km z opcją przedłużenia. Zacząłem od punktów na mapie do BnO, były to słupki od ZPK. Wybrałem punkty, które wydawały się łatwiejsze.


4C, ruszyłem szybko, emocje dały o sobie znać, denerwowałem się jak nigdy. , Na rozwidleniu stanąłem, żeby zastanowić się czy kosić przez pole i wyprzedziła mnie jedna osoba za którą dobiegłem do PK. Stał na miniaturowej polanie. Karta startowa miała miniaturowe pola do potwierdzania obecności i już tutaj jednym ząbkiem nie trafiłem więc już na początku musiałem skorzystać z pola R. Dopiero jak odbiegałem sprawdziłem, czy to rzeczywiście miał być słupek ZPK. Osoba, która była na PK przede mną nie miała ewidentnie pomysłu gdzie biec dalej i została na punkcie z tego co widziałem ;)



Może i punkty na mapie do BnO wydawały się proste, ale takie nie były. Małe polany, małe granice kultur, dołek, zagłębienie, drzewo.

Ścieżka przy jeziorze była nie łatwa i wspiąłem się na drogę wśród długowiecznych drzew. Byłem w tych lasach na wiosnę i sporo zapamiętałem. 4F znajdowało się niedaleko małej plaży gdzie pływałem na wiosnę.

Punkt na drewnianej wieży widokowej w Olejnicy.

https://przemet.pl/dla-turystow/punkty-widokowe/wieza-widokowa-w-olejnicy/

Niepewnie okrążyłem górki i w końcu znalazłem szlak. Przed punktem skręciłem za wcześniej, ale nie zmyliło to mnie.

Trudny punkt w dołku w gęstwinie, ale czujnie skręciłem w lewo dopiero jak trafiłem na granicę kultur po prawej stronie.

Kolejny nie łatwy punkt, słabo widoczne charakterystyczne drzewo.

Wysoko punktowany, ale łatwy punk na szczycie Babuliny, najwyższego szczytu w powiecie Wolsztyńskim. Przebieg przez pole.

Na starcie planowałem udać się w kierunku Moch, ale tempo utrzymywałem rewelacyjne więc uznałem, że po południowej stroni Moch zdobędę jeszcze tr zy punkty. Do 5E biegło się przy gigantycznym kraterze ;)

Piękny punkt na grobli.

Nie zgadzało mi się coś z mapami i dopiero za trzecim zatrzymaniem się skręciłem w prawo.

Ekstremalny zbieg do lampionu :)

Nie było łatwo wydostać się z "obniżenia / jaru". W Nowej Wsi trafiłem na płoty, Udało się skręcić w odpowiednią drogę i wybiec niedaleko stacji kolejowej. Dobiec do punktu był równo i nisko skoszoną łąką. Naprawdę świetnie się biega po takim terenie. Opis punktu: "Szczyt górki". Punkt był jednak na głowicy punktu osnowy geodezyjnej poziomej, oznaczanej na mapie przez trójkąt. Oznaczanie na mapie zgadzało się położeniem punktu. Na sam punkt trafiłem szczęśliwie, gdyż lampion leżał zwinięty na ziemi a ja sam kierowałem się na szczyt.

Koło skrzyżowania był dom przy którym zatrzymał się Hubert A. ?, ciekawe czemu ? Na punkt wleciałem od dupy strony omijając górkę :P

Ciągle miałem dobre tempo więc dołożyłem sobie kolejne punkty. Do 5F mój przebieg był bardzo ciekawy, ledwo widoczną drogą, łąką, przez tory kolejowe oczywiście na oznaczonym przejściu, trafiając na ogrodzenie pod prądem, które chciałem pokonać do póki nie zrozumiałem, że konie które się pasą na łące to tak naprawdę byki... Na koniec dobieg do punktu suchym rowem.

Postój w sklepie w Solcu i wypite chyba 400ml izotonika. Wart było! Punkt był bardzo łatwy.

Ten punkt za to nie był taki łatwy, ale się udało sprawnie odnaleźć.

8C wydało się, że będzie w trudnym terenie, ale nie było źle, przyjemny przebieg lekko podmokłą łąką.

Nie zauważyłem, że dla 8C było zbliżenie i pobiegłem mniej optymalnym wariantem przez podmokły teren.

Nie ryzykowałem biegu na azymut, miałem czas. Przed punktem miałem boski widok na czerwone niebo na zachodnie...

Wybiegłem i zakręciłem się trochę ze zmęczenia i ograniczonej widoczności. Na skrzyżowaniu spotkałem się z Czarkiem W. i popędziłem do mety, mimo że miałem zapas czasu.

Rewelacyjne tempo biegu. Tylko 15% marszów i postojów wersus 50% na Wildze Orient.

Podsumowanie:

Bieg względnie łatwy, na płaskim terenie przy sprzyjającej pogodzie. Punkty stały tam gdzie miały, chodź nie były idealnie zaznaczone na mapie np te które miały przybliżenia. Dla przykładu nałożyłem na siebie mapy.

Inne minusy:

Ekstremalnie małe opisy punktów kontrolnych

brak skali na zbliżeniach, zauważyłem teraz, że zbliżenia do bno było około 1:10 000 a topograficzne w bliżej nieokreślonej skali

Organizator po zawodach udostępnił jedynie wyniki.

Pomiar czasu z zaokrąglaniem w dół. To znaczy że osoby między godz 16:00 a 16:01 miały liczone czas jako 8:00

Duży rozrzut punktów, zrobienie wszystkich wymagało, by chyba przebiegnięcia 90 km.

Zimna woda pod prysznicami

brak punktów nawadniania

Mało zdjęć

Trochę długo się czekało za wynikami

Plusy:

- fajna baza zawodów z posiłkiem na mecie

- Dekoracje

- oprawa zawodów

- mocni rywale

- godzina startu

- lampiony BnO

- mapa i zbliżenia z map do BnO

-materiał mapy i folia na mapę,

-wyraźnie zaznaczone punkty na mapie,

-duży czas na przemyślenie wariantów,

- przyjazny teren do biegania,

Był to mój najlepszy bieg w życiu, pokonałem 63,6 (63,8 ?) km a dla porównania drugi zawodnik 50,2 km. Średnie tempo 5:32 ! Mariusz miał jednak lepszy wariant, ale sam nie planowałem pokonać takich odległości. Bardzo mobilizowała mnie świadomość tego, że będzie to mój nieoficjalny rekord Polski jeżeli chodzi o 6-godzinny bieg na orientację. W nagrodę otrzymałem drzewko i spodnie Dobsoma. Ciekawe, czy za rok będzie powtórka w Mochach ? Fakt biegania po tych samych drogach jest trochę zniechęcająca, więc musiał bym wybrać tereny zachodnie ;)

Zdjęcia z FB organizatora (dodał Stanislaw Ritter).

Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page