Do Miedzichowa przyjechałem w wysokiej formie, potraktowałem te zawody bardzo poważnie. Poznałem mapę do BnO, na której miał być rozegrany spory fragment biegu, dzięki czemu mogłem się czuć na niej pewnie. Na pewno będą tam jeszcze trenował.
Na start po drugiej stronie drogi krajowej zabrałem zakreślacz i zszywacz, żeby spiąć mapy w woreczku strunowym (polecam). Na początek określiłem z których punktów należy wybiegać i wbiegać między mapami. Następnie to już kreślenie wariantu, najpierw na zachód zdobyć większość PK a na koniec zostawić długi przebieg do mety.
Na mapie geodezyjnej postawiłem na wariant łatwiejszy (drogowy), ale dłuższy.
Od samego startu chciałem ruszyć mocno, żeby zgubić stawkę, ale biegający razem Gaczyński z Domańskim też startują mocno tuż za mną. Dom postanowiłem ominąć łukiem nie narażając się na psy na które trafiłem na treningu. Ciekawiło mnie jak poradzą sobie G & D. Pobiegli przy chacie bezproblemowo.
Obiegałem zarośla wariantem drogowym. Biegłem bez okrycia kolan.
Zastanawiałem się czy nie pobiec przez teren półotwarty, bo nie był zarośnięty. Koło punktu byli inny zawodnicy.
Bałem się tego wariantu. Bieg granicą kultur między mokradłami a gęstym lasem. Trochę było schylania.
Fajny przebieg między PK, odstępami między drzewami i ścieżką.
Tutaj nie kontrolowałem do końca kierunku. Swoją drogą prawie nie używałem kompasu.
W drodze do ruin. Fajny PK.
Długi przebieg, ale się udało namierzyć gęsty las i dalej już było blisko do punktu.
Do tego PK trzeba było zaliczyć zbieg i jeżyny.
Przez podwórko na góreczkę. Lubię ten punkt. Razem Z Jackiem Galla, tylko on nabiegał od wchodu.
Zły wybieg z mapy. Zauważyłem, że to powinna być główna droga a była podrzędna. Usłyszałem auta na krajówce i zobaczyłem gdzie biegnie Jacek, więc skierowałem się w jego kierunku przez łąkę.
Goniłem Jacka, ale widząc górkę po lewej i układ drogi pierwszy skosiłem w prawo. Niestety było to długo za wcześniej. Myślałem, że po prostu teren otwarty zarósł, więc szukałem wszędzie :D Sporo pokrzyw i rowów. 28 minut szukałem tego PK. Mapa z Oriento 2015 na stronie organizatora jest dokładniejsza, ale mniej czytelna. Może na tamtej bym nie popełnij takiego błędu. Na pierwszą trójkę będzie ciężko.
Pobiegłem dookoła domu żeby wbiec na drogę. Można było po wewnętrznej tego domu pobiec. Niepewnie przez teren samosiejek, które częściowo leżały pościnane. Potem trzeba było trafić w odpowiednią drogę przed górką. Na punkt ładnie trafiłem a przy nim byli G & D.
G & D mieli jeszcze do zaliczenia skrzyżowanie rowów a ja biegłem na północ. Droga prosta za domem szła mocno pod górę a potem dalej delikatnie do góry. Przy samym PK był zbieg. Łatwy punkt z drogi. Tutaj zaczęła dokuczać mi kolka.
Przez łąki na nieczynne torowisko (most). Zawracałem i straciłem czas.
Powrót na mapę BnO. Przy zabudowaniach trzeba było być czujnym, bo nie było jednej drogi.
Północ terenu na którym biegłem nie była na mapie na zawodach, więc trzeba było uważać. (tutaj mapa z zielonego punktu kontrolnego).
Widziałem, że to będzie trudny przebieg, delikatne pagórki i wiele przecinek przy punkcie. W pewnym momencie nie wiem czemu odbiłem w prawo.
Gdzie ja biegłem? Ciągle byłem zakręcony. Fajna gęstwinka wewnątrz młodego lasu.
Długo zajęło mi wyjście z gęstego lasu, bo nie chciałem wchodzić stromo pod górę. Pole było już dobrze przebieżne.
Przez małe choineczki, między nimi spokojnie można było biec nie narażając ich na straty.
Długi finisz. Mapa w spodenki i do mety. Patrzę na zegarek i widzę, że czas będzie w okolicy rekordy TP25 Oriento. Bardzo szybkie tempo i na metę wpadłem ponad minutę szybciej jak w zeszłym roku G & D.Jest rekord 2:18:43. Koło szkoły jeszcze mi wyleciała mapa :D
G & D wbiegali szybko do szkoły od tyłu, myśląc że ja powoli biegnę do mety, kiedy ja już kończyłem trucht po biegu :D
Międzyczasy BnO (12->mapa geodezyjna)
Międzyczasy mapa geodezyja (1->bno, 8->bno)
25.39 km wg zegarka i średnie tętno 159 uderzeń na minutę.
I Paweł Jankowiak - 2:18 (2:18:43) II Jacek Galla - 2:30 III Marcin Gaczyński - 2:39
Na starcie 25 i 50 km mocna stawka (wszyscy medaliści MP TP50). dlatego przekazałem vouchery na Rajd Olędry dla pierwszych dwóch zawodników + 1 z TP10.
Wyniki TP 50:
I Michał Jędroszkowiak - 5:36 II Marcin Sontowski - 5:37 III Marcin Hippner - 5:45